Nadal nie robię jesiennych zdjęć. Aparat, cały zakurzony, ogląda świat z parapetu, a ja znoszę sobie jesień do domu. Mnóstwo liści i gałązek, by poczuć tą atmosferę chociaż przed snem. Ale teraz będzie już inaczej.
Zaplanowałam małą podróż na koniec miesiąca. Mam nadzieję, że rozbudzi moją twórczość, zdecydowanie zbyt długo już śpi.
---------------------------
The hardest month just ended. Now everything should go smoothly, easier. Finally, I'm alive, finally I smile and I don't feel heavy in my heart anymore.
But still I'm not able to take any autumn photos. My camera, whole covered in dust, is watching the world from my window sill and I bring the autumn to my house. Lots of brunches and leafs to feel this atmosphere before I go to bed. But it will be different now.
I planned a small trip for the end of the month. I really hope it'll wake up my creativity again, it's asleep definitely for too long.
TAK BARDZO KOCHAM TWOJE ZDJĘCIA, ŻE ŻĄDAM, ABY TWÓRCZOŚĆ TWOJA W KOŃCU SIĘ OBUDZIŁA, bo chcę więcej! :<
ReplyDeletei mogłabyś zainwestować w jakiś znaczek z obserwującymi, a nie, żebym manualnie musiała wprowadzać! :/ XD
ReplyDeleteJuż zainwestowałam. :D
DeleteTwoje ujęcia to jest to! Ja również czekam na to, aby kreatywność wreszcie obudziła się z jesiennego snu :)
ReplyDeleteRobisz naprawdę wspaniałe zdjęcia. I te notki... Tak szczere i prawdziwe.
ReplyDeleteDla mnie listopad jest zawsze trudny. Trzymam kciuki, żeby był tak ładny jak Twój październik. 😊
ReplyDeleteNiech twórczość powraca, szybciutko. Trzymam kciuki!
ReplyDeleteteż zawsze płaczę we wszystkich świętych, ten dzień tak na mnie działa. :( trzymaj się! <3
ReplyDeletea u mnie to raczej słodziutko i cukierkowo, ślicznie to jest u Ciebie, tak minimalistycznie!
ReplyDeleteJak będzie teraz łatwiej to na pewno i twórczość nieco odżyje. Tego życzę, przynajmniej :D
ReplyDeleteFrida na tej okładce wygląda zupełnie jak babka, która wykładała u mnie na studiach historię sztuki, znaczy w ogóle są podobne
ReplyDeleteMary, uwielbiam Twoje zdjęcia. Szczególnie to ostatnie.. awww!
ReplyDeleteJa też najchętniej wymazałabym październik z pamięci.