Saturday, November 28, 2015

Diary of some lonesome Saturdays, 28.11.2015.

Odkryłam ostatnio muzykę Charlotte Gainsbourg. I wiecie co Wam powiem? Idealnie pasuje do samotnych sobót, spędzanych tylko w towarzystwie swoim i wielu kubków herbaty. Czy gdybym mogła, to zmieniłabym rytuał samotnych sobót? Nie, pewnie nie. Są mi potrzebne w życiu.
(W moim sklepiku jest kilka nowych skarbów! Zapraszam:  http://mothtreasurebox.tictail.com/)
-----------------------
Recently I discovered some of Charlotte Gainsbourg's music. You know what? It suits perfectly to my lonsome Saturdays, spent only with myself and some cups of tea.
Would I change my saturday ritual if I could? I don't really think so. I need them in my life.
(There are some new treasures in my store! Check them out: http://mothtreasurebox.tictail.com/)










By at
Labels:

13 comments:

  1. KARLANovember 28, 2015 at 5:21 PM

    Duma i Uprzedzenie. Uwielbiam całym serduszkiem!

    ReplyDelete
  2. MartynaNovember 28, 2015 at 5:23 PM

    To trafiłam dziś z wrzuceniem utworu Charlotte na profilu ;) też ją bardzo lubię, choć nie znam jej wszystkich albumów. A znasz muzykę jej siostry - Lou Doillon? Jest bardziej szorstka od Charlotte, ale również magiczna i delikatna :)

    ReplyDelete
  3. patronatNovember 28, 2015 at 5:43 PM

    Jak ja lubię te Twoje delikatne, codzienne ujęcia!

    ReplyDelete
  4. Czułość ŚwiatłaNovember 28, 2015 at 7:12 PM

    Ja właśnie tęsknie do sobót (w sumie ogólnie do takich dni), kiedy nikogo poza mną nie ma w domu :)... Bo tak normalnie to jest u mnie strasznie tłoczno!

    ReplyDelete
  5. JednookaNovember 28, 2015 at 9:59 PM

    Koniecznie muszę przesłuchać coś od Charlotte. Wpasuje się z pewnością w moje wieczory, kiedy albo celebruję swoje własne towarzystwo, albo czuję się przytłoczona swą samotnością.
    Fotografie jak zwykle przepiękne :)

    ReplyDelete
  6. analogowemiejsceNovember 29, 2015 at 12:18 PM

    Ja zamiast samotnych sobót spędzam samotne niedziele, może nie tak dosłownie samotne ale raczej we własnym towarzystwie. I zaczynam je lubić, chociaż bywają gorzkie. Muszę wreszcie kupić film do swojego Polaroida, bo czeka na to już bardzo, bardzo długo...

    ReplyDelete
  7. kateferiaNovember 29, 2015 at 4:06 PM

    Samotne niedziele jakoś bardziej do mnie przemawiają. Pozwalają się wyciszyć przed nadchodzącym, pełnym wrażeń tygodniem.

    ReplyDelete
  8. sayhitoaniaNovember 30, 2015 at 10:57 AM

    Cuda tworzysz! Przedostatnie zdjęcie skradło moje serce.
    Uwielbiam słuchać wywiadów z Charlotte, mimo iż nie rozumiem z nich prawie nic. :)))

    ReplyDelete
  9. Erin MarieDecember 2, 2015 at 12:21 AM

    Lonesome Saturdays are what I live for. Seriously. I love that special time to just relax! Enjoy them. ^_^ Love all the stationery in your shop. Such beautiful designs!

    ReplyDelete
  10. mrsfoxDecember 3, 2015 at 11:06 AM

    te subtelne zielenie i błękity mnie zachwyciły
    poza tym świetne koperty, aż zaczęłam żałować, że nie wysyłam listów;)

    ReplyDelete
  11. IsabellDecember 3, 2015 at 10:51 PM

    Zdjęcia przepiękne! *o*

    ReplyDelete
  12. ZaparowanaDecember 5, 2015 at 12:31 AM

    Cudna kartka!

    ReplyDelete
  13. MarieDecember 9, 2015 at 10:29 PM

    Hi, this is the first time I've come across your blog. The photos you have taken are absolutely gorgeous and I really love the Christmas Cards! When I found out you made them yourself I was so amazed! You are truly gifted.
    Love to see more from you :) Greetings from Holland

    ReplyDelete

Subscribe to: Post Comments (Atom)